Schodziliśmy z gór.
Tym razem byliśmy na Granatach. Trasa …. no niektórzy rezygnowali. Ale widoki rekompensowały wysiłek i niejeden wyrzut adrenaliny.
Do Rycha u którego jedliśmy obiady (rewelacyjne!) było ok. godziny. Niestety prawie cały prowiant „wciągnęliśmy” na szczytach (jak ta kanapka wtedy smakuje!!!) a końcówkę na Hali Gąsienicowej. Zaczynało burczeć w naszych brzuchach.
-Mamo, nie masz jakiejś przekąski?- takie pytanie z ust mojego nastolatka oznaczało, że za chwilę „wciągnie” przydrożny kamień.
-Mam… batony, te, których nie lubisz. – „nie lubisz” nie oznaczało nielubienia smaku ale „tych wszystkich zdrowych rzeczy, których używasz”.
-Dawaj.- głód nierzadko z buntowników zmienia nas w potulne owieczki.
Smakowało. Niby taki niepozorny a bez problemu dotarliśmy na ulubioną kwaśnicę. „Bez problemu” znaczy bez burczenia w brzuchu.
Potem była Świnica, Czerwone Wierchy, Zawrat i za każdym razem „dochodziliśmy” na batonach. Dochodziliśmy na obiad.
Młody się dziwił, że taki mały a tak syci. Baton znaczy.
Nie wprowadzałam go w szczegóły.
Wam mogę powiedzieć.
Batony proteinowe Natural Balance są niezwykłe. Małe, niepozorne a skład mają taki, że żaden inny, najzdrowszy nawet baton mu nie dorówna. Znajdziemy w 
nich: groszek, serwatkę, soję a więc 3 źródła białka. Dlaczego to tak ważne, że 3 a nie 1- pisałam przy okazji koktajli i zup Natural Balance. Jeden Baton to 7,5 g białka- każdy inny baton przegrywa.
Oprócz tego ziarna 4 zbóż : jęczmienia, owsa, ryżu, pszenicy. Nie dość, że odżywcze to jeszcze dzięki różnym rodzajom błonnika (4g w batonie) wspaniale „czyszczą” nasz przewód pokarmowy.
Błonnik rozpuszczalny, pochodzący głównie z owsa i jęczmienia, przyjmuje w żołądku formę żelu, który spowalnia proces jego opróżniania, dzięki czemu mamy poczucie sytości na dłużej. Błonnik rozpuszczalny pomaga również w pozbyciu się nadmiaru cholesterolu i „zatapia” wiele innych śmieci.
Błonnik nierozpuszczalny pochodzący z ziaren, łączy się z wodą i dodaje produktom objętości, BEZ dostarczania dodatkowych kalorii. To przyczynia się do uczucia sytości i poprawia trawienie
Kolejna ważna sprawa : KALORIE : 150.
Oczywiście same NATURALNE składniki: bez sztucznych barwników, słodzików, konserwantów i oczywiście BEZ GMO !
Smaki są dwa: czekoladowy i owocowy.
Czekoladowy (IG-41) zawiera dodatkowo kawałki czekolady i kakao o obniżonej zawartości tłuszczu. Owocowy (IG -44)- to dodatkowo kawałki granatu (serce!), jagody acai i borówki. Wszystkie te składniki znane są ze swoich właściwości antyoksydacyjnych a na temat rewelacyjnej jagody acai można by napisać osobny artykuł!
Byłam kiedyś w sklepie. Przed lodówkami stała mama z dzieckiem i wybierała słodycze dla dziecka pytając tylko : zjesz TO? TAMTO też? A TO? i wrzuciła do koszyka ileś tam „E”, stabilizatorów, substancji spulchniających i wzmacniaczy smaku. Stałam obok, patrzyłam i nie mogłam uwierzyć a co gorsza nie mogłam nic powiedzieć. No bo co powiem? Dziewczyno, nie truj własnego dziecka? Przecież na „dzień dobry” każe mi się odwalić zauważając złośliwie , że to nie moje dziecko. Tylko czy powiąże z tymi zakupami chorobę, która być może kiedyś zaatakuje?..
No cóż … Każdy ma prawo wyboru…
Jeśli wybierzesz to co ja- skorzystaj z opcji KLIENT VIP i kupuj taniej. Bo po co przepłacać? 🙂
P.S. Ważne: nie kruszy się więc możesz jeść w samochodzie 🙂